Dzienny Dom Senior + w Woli Drwińskiej

W piątkowe popołudnie w dniu 5 grudnia w Domu Ludowym w Zielonej  odbyło się spotkanie w ramach projektu „Wzmocnienie i ochrona bioróżnorodności w dolinie Wisły”. Tematem prelekcji była rola pszczół w ekosystemie. Wykład wygłosił pszczelarz Krzysztof Pietruch mający własną pasiekę w Borzęcinie. Podkreślił znaczenie pszczół dla zapylania roślin i ochrony bioróżnorodności oraz wskazał zagrożenia wynikające z chemizacji rolnictwa i utraty siedlisk. Seniorzy aktywnie uczestniczyli w dyskusji, zadawali pytania i wykazali się sporą wiedzą na temat przyrody oraz działań wspierających pszczoły. Spotkanie zakończyło się refleksją o konieczności wspólnego działania na rzecz ochrony środowiska.

    

W czapeczce z dzwoneczkiem, co dźwięczy,
Pani Mikołajkowa wkroczyła wesoło.
Uśmiech rozdaje, jak gwiazdkę z nieba,
I słodki cukierek – każdemu potrzeba!

Seniorzy klaszczą wesoło,
A śmiech rozbrzmiewa wokoło.
Tańczą, śpiewają – radość się niesie,
Jak zimny dzwonek w grudniowym okresie!

Tym razem Andrzejki w naszym domu odbyły się w nietypowej odsłonie- seniorzy bawili się ubrani w sportowe ubranie, co nadało zabawie andrzejkowej młodzieżowego i energicznego charakteru. Zamiast eleganckich garniturów i sukienek królowały dresy, koszulki, sweterki i kolorowe bluzy.

        

Dzień Seniora !
Seniorzy z Dziennego Domu Senior+ wraz z zaproszonymi gośćmi pokazali, że potrafią rozkręcić imprezę lepiej niż niejeden młodzik! Był występ, hymn seniora odśpiewany z mocą, balonowy „głuchy telefon”, a na koniec biesiada przy muzyce. Energia, śmiech i zabawa – tak wygląda prawdziwa recepta na młodość bez daty ważności!

Przy okazji Dnia Życzliwości nasi niezawodni seniorzy zrobili pierogi ruskie tak pyszne, że nawet aniołki z ich prac rękodzielniczych chciały sięgnąć po dokładkę! Pierogi powędrowały do Fundacji Bajka o Babci i Dziadku bo! życzliwość najlepiej smakuje z cebulką doprawioną szczyptą serdeczności.
Ale to nie koniec – seniorzy pokazali, że mają nie tylko talent kulinarny, lecz także artystyczny. Podarowali własnoręcznie wykonane aniołki, ozdoby świąteczne i serwety z kolorowych kordonków, które pani Maria wyczarowała z taką precyzją, że można by nimi udekorować nie tylko stół, ale i cały reniferowy zaprzęg.
Tak właśnie wygląda życzliwość w praktyce – trochę mąki, szczypta fantazji i całe serce włożone w działanie!